Po kolejnych kilku godzinach lotu oraz obejrzeniu kilku filmów z pokładowej wideoteki lądujemy w Bangkoku. Tym razem nie wysiadamy z samolotu. Czekamy na swoją dalszą część podróży, podczas gdy personel sprzątający biega z odkurzaczami. W sumie godzinny postój zlatuje dość szybko i pozostają nam już tylko 2 h do Hanoi.