Po trzygodzinnej podróży odnajduję moich towarzyszy w Pijalni w Galerii Krakowskiej. Powinniśmy niedługo zacząć się zbierać. Robimy małe zakupy, wypijamy jakąś kawę, a czas wyjazdu coraz bardziej nam się opóźnia.
W końcu kole 19 wyruszamy z Krakowa, przy założeniu, że wyjedziemy o 16, poślizg jest znaczny. Nic to, jedziemy do Wrocławia. Póki co, kierownica moja :) Po drodze kontaktujemy się z naszym drugim wozem. Grupa wyruszająca z Warszawy goni nas dzielnie. W końcu Seba za kółkiem - dopadną nas szybciej niż nam się wydaje... ;)
Wrocław - szybkie wieczorne zwiedzanie miasta. W samochód i do granicy!