Geoblog.pl    blenden    Podróże    Azjatyckie wojaże 2012    Hoi An
Zwiń mapę
2012
03
lis

Hoi An

 
Wietnam
Wietnam, Hội An
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 14692 km
 
Po jakiejś godzinie jazdy 50 km/h lewym pasem, docieramy w końcu do naszego hotelu - Phuoc An River Hotel. Jak tylko wysiadamy z samochodu dociera do nas woń kadzideł.. Jak w każdym przykładnym wietnamskim hotelu ołtarzyk musi być. Ten jednak jest dość wyjątkowy. Mam wrażenie, że lampek ledowych jest w tym małym ołtarzyku więcej niż we wszystkich kuchniach Ikea łącznie.. Ale widać taki właśnie był plan. Pokój z widokiem niby na rzekę. No niby widok jest, ale z pierwszego piętra raczej powiedziałabym, że na pnie drzew i drogę biegnącą między hotelem a rzeką. Ale nie jest źle.. Nie mamy co narzekać. Obsługa hotelu na dzień dobry próbowała nas namówić na zakupy u ich zaprzyjaźnionego krawca. Jakby co, nawet busik po nas przyjedzie.. Za jakąś drobną opłatą oczywiście.. Póki co grzecznie dziękujemy i po wrzuceniu plecaków do pokoju postanawiamy udać się nad morze.

W recepcji dopytujemy jaki kierunek musimy obrać, bo nie bardzo się w sumie orientujemy. Usłyszawszy nasz plan namawiają nas na wzięcie rowerów, bo do morza taaaaki kawał drogi. Fakt faktem, że powoli zaczynało robić się już szarawo, ale postanowiliśmy jednak się przespacerować. Przy okazji sprawdzimy ile to dokładnie jest ten wietnamski "taaaki kawał drogi"... Tak, jak się spodziewaliśmy morze nie było aż tak daleko. Przetuptaliśmy w max. 15 minut. No ale w końcu dla prawdziwego Wietnamczyka dostanie się na najbliższe skrzyżowanie wymaga już odpalenia skutera, więc jakoś nas to nie zaskoczyło...

Plaża w Hoi An jest bardzo urokliwa. Ma zupełnie inny klimat niż ta na Phu Quoc. Tutaj widzimy od razu, że znajdujemy się nad otwartym morzem a nie w zatoce. Fale z pięknym hukiem rozbijając się o brzeg. Przespacerowujemy się chwilę brzegiem, ale ponieważ zaczyna się już robić naprawdę ciemno, postanawiamy wracać.. Do hotelu jednak parę minut jest a nawet nie wiemy czy nasza droga jest jakkolwiek oświetlona..

Całe szczęście okazuje się, że tak. Więc bezproblemowo docieramy do hotelu i idziemy spać. Jutro czeka nas błogi dzień na plaży :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
blenden
Joanna
zwiedziła 13% świata (26 państw)
Zasoby: 178 wpisów178 31 komentarzy31 550 zdjęć550 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
04.09.2020 - 07.09.2020
 
 
01.01.1970 - 01.01.1970
 
 
02.06.2014 - 02.06.2014